piątek, 2 listopada 2012

Prolog

Śmiechom nie było końca. Nie pamiętałam już, kiedy ostatnio tak dobrze się bawiłam, kiedy tak beztrosko potrafiłam wyjść z domu i zwyczajnie zaszaleć z przyjaciółmi.
Była trzecia nad ranem, a my maszerowaliśmy środkiem ulicy, drąc się na całe gardła, zupełnie nie przejmując się tym, że możemy pobudzić sąsiadów.  Wtedy właśnie dotarło do mnie, że Priscilla miała rację – nie warto było się przejmować ludźmi, którzy najzwyczajniej na świecie mieli nas w tyłku.
Alkohol buzował w moich żyłach, czułam jak moje policzki stają się gorące. Nie myślałam już o Kevinie ani o Joe. I nareszcie czułam ulgę, bo tęsknota i ból odpłynęły gdzieś daleko.
Spojrzałam na Nicka. Uśmiechnął się do mnie. Heather wskoczyła mu na plecy, kiedy właśnie przechodziliśmy przez bramę ogrodzenia jego domu. Idealnie przystrzyżone, wysokie krzewy ustawione naokoło działki sprawiały, że było tutaj jeszcze ciemniej. Słyszałam jak ktoś potknął się o wąż ogrodowy i runął na ziemię.
A potem, nagle rozbłysły światła oświetlające basen, a krzyk Priscilli odbił się echem po okolicy.
Turkusowa niegdyś woda przybrała barwę szkarłatu, a na jej powierzchni, bezwładnie unosiło się ludzkie ciało.

5 komentarzy:

  1. lubię prologi, które opowiadają o śmierci. wiem wtedy, że opowiadanie wcale nie będzie takie kolorowe. ja nie lubię kiedy wszystko kończy się happy endem. no cóż. taka już jestem. szablon na prawdę cudowny, a ogólna kolorystyka bloga zachwyca. z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział. {fenetre-sombre} ~ szpilen

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba musze Ci podziekowac, ze znow zdecydowalas sie na pisanie ffjb, bo kurcze, tak ciezko jest patrzec, jak to wszystko powoli obumiera..... nie wiem co, ale masz cos takiego, ze jak piszesz, to nie jestem w stanie oderwac sie od tekstu ani na sekunde, bo po prostu czuje, ze jesli to zrobie to mnie ominie cos niesamowitego. to takie glupie, ale chyba wiesz co mam namysli? :D z prologu wnioskuje, ze bedzie to cos mocnego, takze pelna nadziei czekam na pierwszy rozdzial i mam nadzieje, ze dokonczysz ta historie :D

    stop-the-words
    take-a-breaths

    kocham,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomnialam dopisac, ze szablon mnie powalil.... nie wiem, jak ogarnelas ten uklad css, ale naleza Ci sie gromkie brawa! ♥

      Usuń
  3. Jejusiu, prolog szalenie tajemniczy i bardzo ujmujący, strasznie mi się podoba, aż zapiera dech w piersiach i odbiera możliwość konkretnej wypowiedzi dlatego z góry serdecznie przepraszam, jeśli ten komentarz jest mało zrozumiały. Niecierpliwie czekam na pierwszy rozdział, jeśli możesz informuj mnie za tt @everyonelovekar z góry serdecznie dziękuję ! <3 Przy okazji zgadzam sie z tosianiną, przepiękny szablon jak i cały wygląd bloga ; ) Można u Ciebie zamówić szablony ? Jeśli możesz odpisz na tt ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. ffjb jakich teraz bardzo brakuje. kocham Cię za to dziewczyno! <3 . Po prologu jak zwykle ja, nie umiem nic więcej powiedzieć, nie umiem tego rozszyfrować. Czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział! Jeśli nie będzie to dla Ciebie problem, mogłabyś informować mnie o nn na Twitterze (@fakinmyself)? [when-two-worlds-collide] ~fakinmyself


    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń